Plum Village, EIAB, Facebook

logo-eiab

logo-circle-pv-hills

Thich Nhat Hanh   Facebook 2014-11-15 07-37-50

Wymieranie gatunków dokonuje się każdego dnia. Badacze szacują, że każdego roku wymiera przeszło dwadzieścia tysięcy gatunków istot żywych, i tempo przyspiesza. To się dzieje teraz, nie kiedyś tam w przyszłości. Wiemy, że 251 milionów lat temu było już globalne ocieplenie, spowodowane gigantycznymi erupcjami wulkanów, i że ocieplenie to spowodowało największą zagładę gatunków w dziejach naszej planety. Wzrost temperatur na świecie o sześć stopni wystarczył, by zmieść 95 procent żyjących wówczas gatunków. Teraz ma miejsce drugie potężne ocieplenie. Tym razem występują też, spowodowane przez człowieka, zanik lasów i zanieczyszczenia przemysłowe. Możliwe, że za sto lat na planecie Ziemi nie będzie już ludzi. Po poprzednim masowym wymieraniu Ziemia potrzebowała stu milionów lat, aby odrodziło się bujne życie. Jeśli nasza cywilizacja zniknie, upłynie równie dużo czasu, zanim pojawi się inna cywilizacja.

To całkiem naturalne, że gdy to kontemplujemy, mogą wzbierać w nas uczucia lęku, rozpaczy czy żalu. Dlatego właśnie musimy ćwiczyć się w dotykaniu wieczności dzięki praktyce uważnego oddychania, z wdechem i wydechem. Masowe wymieranie wydarzyło się już pięć razy, teraz trwa szóste. Zgodnie z najgłębszym wglądem buddyzmu, narodziny i śmierć nie istnieją. Po wymarciu życie odrodzi się w innych formach.

Trzeba oddychać bardzo głęboko, aby przyjąć do wiadomości fakt, że my, ludzie, możemy pewnego dnia zniknąć.

Jak można pogodzić się z tym nieubłaganym faktem i nie pogrążyć się w rozpaczy? Rozpacz w nas karmi się poglądami, jakie mamy na temat samych siebie i świata. Kiedy zaczynamy rewidować swoje poglądy i zmieniać swój sposób myślenia oraz patrzenia na rzeczywistość, wtedy możliwa staje się przemiana umysłu różnicującego, tkwiącego u samych korzeni naszego cierpienia.

Można wyćwiczyć się w postrzeganiu i doświadczaniu teraźniejszości w inny, głębszy sposób. A kiedy dotykamy rzeczywistości głęboko w chwili obecnej, wtedy dotykamy przeszłości, dotykamy przyszłości, wtedy też dotykamy wieczności. My jesteśmy środowiskiem, jesteśmy Ziemią, a Ziemia posiada zdolność odzyskiwania równowagi, nawet jeśli przedtem będzie musiało zniknąć wiele gatunków.

Nie trzeba lat praktyki, aby dotknąć wieczności w chwili obecnej. Możesz jej dotknąć w ułamku sekundy. Jeden jedyny oddech lub jeden krok na Ziemi w uważności i koncentracji może ci pomóc wyjść poza czas. Gdy głęboko dotykasz chwili obecnej, masz do przeżycia wieczność.


Thich Nhat Hanh, Zen and the Art of Saving the Planet (Zen w sztuce ratowania planety)