Wielu z nas praktykuje siedzenie w medytacji po to, aby uciekać od cierpienia. Medytacja ta bowiem pozwala nam znaleźć w sobie pewne wyciszenie i odprężenie, pomaga nam zostawić za sobą świat niedoli i sporów, przez co pozwala doświadczyć trochę radości i trochę szczęścia. Siedzimy po to, by mniej cierpieć; stajemy się jak królik, który chowa się do swej nory, aby czuć się bezpiecznie.
SUTRA O SZCZĘŚCIU
Słyszałem te słowa, kiedy Budda przebywał w pobliżu Śrawasti, w klasztorze Anathapindiki w Gaju Dżety. Późną nocą zjawił się tam pewien bóg, którego jasność i piękno uczyniło cały Gaj Dżety promieniejący światłem. Po okazaniu Buddzie wyrazów szacunku bóg ten zadał mu pytanie w formie wiersza:
Wielu bogów i ludzi pragnie wiedzieć,
co jest największym błogosławieństwem,
co przynosi spokojne i szczęśliwe życie.
Prosimy Cię, Tathagatho, naucz nas.
3.
Mieć szansę uczyć się i wzrastać,
Być wprawnym w swoim zawodzie i zajęciach,
Praktykować wskazania i miłującą mowę –
To jest największe szczęście.